Gdy w dzień urodzin znajomej Perrie stanęłyśmy przy jej drzwiach w środku wprost się gotowałam. Bo kto się okazał tą znajomą? Ach... Patricia! Ta ruda małpa.
- Hej kochanie. - pocałowała blondynkę w policzek - Oo... Lottie. A ty co tutaj robisz? Jakoś nie przypominam sobie abym cie zapraszała.
- To wy się znacie? - zdziwiła się Perrie - Doskonale!
- Czy ja wiem. - mruknęłam pod nosem - Widzisz przyszłam tutaj z nią. Jako osoba towarzysząca. - uśmiechnęłam się na siłę.
- Ej bo mi się tu jeszcze pozabijacie. - powiedziała Edwards - Będziemy tutaj tak stać na progu, czy możemy wejść?
- A no tak! Proszę do środka Perrie. No i Charlotte. - westchnęła.
Weszłyśm
♫ Sam
- Co przepraszam? Powtórz... - spojrzałam na Tristana.
- Lottie i Niall są razem. Nie mówiła ci? - uśmiechnął się.
- Nie... - w moim oku zakręciła się łza - A co u ciebie?
- A bardzo dobrze. Wiesz... Ostatnio poznałem fajną dziewczynę, rzuciłem palenie. Same zmiany, w dodatku na lepsze. - wzruszył ramionami - A u ciebie jak?
- Wiesz... Leżę w szpitalu z ręką i nogą w gipsie, wszystko mnie boli i mam połamane żebra. No, a do tego przyjaciółka ukradła mi chłopaka. Ale jest zajebiście. - powiedziałam ironicznie - Ale są szczęśliwi, prawda?
- Na to wygląda.
- To i ja się cieszę. - lekko się uśmiechnęłam.
~`~`~`
Okay . ; d Jest dziwny i krótki . Ale następny będzie dłuższy i może nawet coś się będzie działo. Enjoy xx
WSZYSTKIE REKLAMY BLOGÓW ITP. W ZAKŁADCE SPAM. PROSZĘ WAS.
Kurczę, jakie zamieszanie... Szkoda mi Sam, ale ona nawet nie była z Niallem parą. Szkoda mi Lottie, że ma do czynienia z tą rudą... Pewnie jeszcze niejedno zmaluje... I chętnie przywaliłabym Tristanowi, bo to trochę wygląda tak, jakby lubił wysysać z ludzi radość, jakby cieszył się, że niektórzy nie mają szczęścia... Ogólnie: niezłe, choć krótkie. Zastanawia mnie, co jeszcze wymyślisz :*
OdpowiedzUsuńsam nie źle to przyjęła zajebisty rozdział ;P
OdpowiedzUsuńhejka, zostałaś nominowana do The Versatile Blogger. Więcej na ten temat przeczytasz u mnie http://love-friendship-hatred.blogspot.com/
UsuńRozdział jest świetny. Przykro z powodu Sam, ale jakoś mam nadzieję sobie poradzi. Ok. Nie możesz zawieszać bloga... Ja to czytam i wchodzę codziennie sprawdzam czy dodalas nowy. Nie przejmuj się innymi :)
OdpowiedzUsuńSuperrr *_* tylko szkoda że taki krótki i nie masz prawa zawiesić bloga bo się do Cb przejdę xD
OdpowiedzUsuń