Wyciągnęłam z opakowania jedną żyletkę i przejechałam nią po nadgarstku. Z małej rany zaczęła płynąć krew... Skapywała na podłogę, sprawiając, że po chwili widniała na niej duża kałuża. Chciałam zakończyć moje życie raz na zawsze. Tyle razy próbowałam, ale zawsze coś mi przeszkodziło. Tak było i tym razem...
- [T.I]... Możemy porozma... Co ty robisz?! - w moim pokoju pojawił się Harry. Podbiegł do mnie wystraszony i wyrwał ostre narzędzie z ręki. - Obiecałaś, że to się więcej nie powtórzy! - krzyknął.
- Hazz, ja nie mogę, rozumiesz?! To wszystko mnie przerasta. Uwierz mi, że znajdę inny sposób by się zabić. Skoczę z mostu, rzucę się pod samochód, czy po prostu połknę jakieś gówniane leki. - przełknęłam głośno ślinę, po czym otarłam łzy spływające po moich policzkach. Styles spojrzał na mnie z troską, a po chwili mocno mnie przytulił.
- Nie wolno ci! Rozumiesz? Nie możesz nas zostawić... - szepnął mi do ucha. - Jesteś dla nas jak młodsza siostra. Gdy ty skoczysz z mostu, ja będę ratować twój upośledzony tyłek. - zaśmiał się, ocierając kciukiem moją samotną łzę.
- Zostaw mnie samą. Proszę... - rzuciłam i usiadłam na łóżku.
- Nie. Bo znów zrobisz coś głupiego. - odparł. Usiadł koło mnie i wbił wzrok w ziemię. Spojrzałam na niego, a w moim brzuchu zaczęło latać stado motyli. Gdyby wiedział dlaczego chcę to zrobić...
Kolejne dni mijały spokojnie. Chłopcy już jutro jadą w trasę, a ja zostaję sama. Bez nich sobie nie poradzę. Wiem, że znów spróbuję się zabić. Tym razem nikt mnie nie powstrzyma.
- Na pewno się spakowaliście? - Liam dramatyzował. Jak zwykle zresztą. - Żebyśmy sie potem nie wracali po jedzenie. - wywrócił oczami, a ja się zaśmiałam.
- Wszystko mają. Osobiście przeszukam im walizki. - odparłam. - A teraz dupy do łóżek bo już późno... Jutro wstajecie wcześnie, a ja wraz z wami. Wreszcie sobie od was odpocznę. - poruszałam zabawnie brwiami. Po chwili poczułam, że ktoś mnie obejmuje od tyłu. Moje serce momentalnie zaczęło bić szybciej. Nie musiałam się obracać, by wiedzieć, że to Hazza.
- Czego ty chcesz dzieciaku? - spytałam i szybko zamrugałam.
- Pogadać. Chodź... - pociągnął mnie za rękę i poszliśmy na górę do jego pokoju.
Uwielbiałam to miejsce. Inni powiedzą, że to zwykły pokój. Ale on taki nie jest... Należy do niego. Zwyczajnie niezwyczajny; bordowe ściany, ciemne dywany, mahoniowe meble i fotografie porozwieszane na ścianach.
Usiadłam na brzegu łóżka i obserwowałam lokowatego. Nerwowo przygryzał wargi i również utkwił we mnie wzrok.
- A więc... O czym chcesz porozmawiać? - zmarszczyłam czoło.
- No bo wiesz... - zaczął. - Ja się boję zostawić cie samą. Martwię się o ciebie. Naprawdę nie chcę cię stracić... - szepnął i złapał mnie za rękę.
- Nie zrobię nic głupiego, obiecuję. - zmierzwiłam mu włosy i już chciałam wstać, ale on mi to uniemożliwił. - Coś jeszcze? - zerknęłam na niego.
- Właściwie to tak, ale obiecaj, że mi się nie oberwie...
- Okej. Dajesz. - odparłam, a on jak gdyby nigdy nic wpił się w moje usta. Na początku nie wiedziałam co zrobić, ale po chwili odwzajemniłam jego pocałunek.
- Kocham cię, wiesz?
- Teraz tak... - mocno go przytuliłam.
Jestem szczęśliwa. W końcu... A moje myśli samobójcze uciekły gdzieś daleko. Miejmy nadzieję, że nigdy ni wrócą. Teraz mam dla kogo żyć.
~`~`~`
Wy nawet nie wiecie, jak cholernie brakuje mi Lottie, Niall'a itd. xd Lolz. Ja zacznę sobie to normalnie kontynuować.xd
Ale okej. Imagin. Z Harry'm. Ostatnio wszystko co piszę jest z Harry'm. Zaczyna się faza na niego? No wiecie... Wszystkich kocham, ale jego przez jakiś czas najbardziej podziwiam.:D Lolololo. Mam strasznie dobry humor, czuję, że stanie się coś zajebistego za przeproszeniem. Tylko jeszcze nie wiem co... ;o
Ale dooopsz. Indźoj .xoxo + dołączyłam do bloga http://illtakeyoutoanotherworldimaginy.blogspot.com/, będzie miło jeśli wpadniecie i skomentujecie.xoxo
Cudny! <3
OdpowiedzUsuńsiemka świetny imagin i zostałaś nominowana do The Best Blog Award więcej znajdziesz na moim blogu http://my-neme-is-west-stella-west-and-1d.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCuudowny, naprawdę umiesz pisać xx
OdpowiedzUsuńSuper imagin :) Dalsza cześć opowiadania o Lottie i Niallu? Dla mnie bomba :)
OdpowiedzUsuńAaaww! Ślicznie :) A, jeszcze się cieszę, że może będziesz kontynuować historię Lottie i Nialla :* Kocham!
OdpowiedzUsuńI dziękuję za nominację do TBBA :*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń